Uśmiechnęłam się delikatnie i wstałam z łóżka po czym poszłam do łazienki .Wychyliłam się głowę z łazienki i spojrzała na tatę wzrokiem że powinien już wyjść z mojego pokoju, raczej byłego pokoju . Odprowadziłam go wzrokiem i upewniłam się że zamknął za sobą drzwi .Nadal nie rozumiałam dlaczego się tyle przeprowadzamy, zawsze kiedy poruszałam ten temat tata od razu gadał coś o pogodzie albo jak mi minął dzień. Spojrzałam w lustro i przeraziłam się co w nim zobaczyłam. Moje blond włosy wyglądały jak mop . Przemyłam twarz wodą, zrobiłam makijaż. Wyszłam z łazienki rozglądając się za kartonem z napisem "ubrania". Wygrzebałam szarą bokserkę i czarne jeansy . Włosy spięłam w kok i do torby wsadziłam potrzebne rzezy na drogę . Byłam gotowa … gotowa na następną wyprowadzkę . Sprawdziłam która godzina na telefonie. Moim oczom ukazała się godzina 06:42 . Spojrzał przez okno i ujrzałam dwa wielkie samochody, trochę się zdziwiłam się, ponieważ nigdy nie braliśmy ze sobą mebli. Nałożyłam tenisówki i ruszyłam w stronę drzwi. Ku mojemu zaszkodzeniu same się odtworzyły i do mojego pokoju weszło czterech dużych mężczyzn . Uśmiechnęli się do mnie i zaczęli brać moje kartony.
- Dzień dobry panom – uśmiechnęłam się odgarniają grzywkę, która opadła mi na oczy .
- Dzień dobry panom – uśmiechnęłam się odgarniają grzywkę, która opadła mi na oczy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz