sobota, 15 września 2012

Rozdział XLVII

- Rozumiesz ?! - ponownie wykrzyknął mi w twarz. Rozumiem że ciężko mnie namówić do ćwiczeń fizycznych ale żeby po raz trzeci wykrzyczeć mi w twarz ćwiczenie to już lekka przesada - Na ziemię i 15 pompek ! - wydarł się Horacy już prawie cały czerwony. Jako jedyna z grupy stałam, ponieważ reszta posłusznie przebiegła 10 okrążeń sali i robi kolejną serie piętnastu pompek. Horacy wydzierał się na mnie od kiedy biegłam ostatnia w pierwszym okrążeniu. Wtedy stanęłam z założonymi rękoma na biodrach i od tamtej chwili stoję tak samo a on wydziera się na mnie myśląc że to zadziała - Czego nie rozumiesz Smith ?! Na ziemię ! I piętnaście pompek ! - wydarł się kolejny raz. Cała grupa siedziała na podłodze. Każdy był spocony i głośno oddychał. Rozejrzałam się po wszystkich i było mi ich nieco żal.
- Skończyłeś już ? - przechyliłam lekko głowę w bok - Mam dosyć wysłuchiwania twoich krzyków i tego jaka jestem leniwa - odparłam arogancko ale zarazem spokojnym głosem.
- Nie wiem w co pogrywasz - syknął do mnie po czym odsunął się parę kroków w tył - Na ziemię i pompki ! - wydarł się.
- Horacy wydzierasz się na nią od prawie godziny - Magnus pociągnął go za ramię - Nie sądzisz, że to lekka przesada ? Ona i tak nie wykona tych ćwiczeń - wskazał na mnie dłonią i uśmiechnął się lekko do mnie klasnęłam dłońmi parę razy.
- Powinieneś brać przykład z kolegi Majorze Horacy. On przynajmniej umie rozmawiać - zaśmiałam się kpiąco.
- Dreena każdy z grupy wykonał ćwiczenie oprócz Ciebie dlaczego ? - Magnus zaskoczył mnie swoim pytaniem.
- Nie jestem idiotką i nie będę biegała kiedy ktoś wydziera się na mnie - posłałam znaczące spojrzenie Horacemu.
- Powiedz jej żeby przebiegła jedno kółko - Magnus syknął do Horacego jednak z łatwością to usłyszałam. Horacy spojrzał na mnie kątem oka i poczułam że powoli zaczęłam wygrywać te wojnę. Podszedł do mnie ze skwaszoną miną.
- Jedno kółko dookoła sali - odparł spokojnym i drżącym głosem. Uśmiechnęłam się szeroko i wzięłam oddech unosząc moją klatkę piersiową do góry.
- Takie to było trudne ? - uniosłam brwi do góry - Przebiegnę dwa - zaśmiałam się i szybkim tempem zaczęłam okrążać salę.
                  Z dwóch okrążeń, zrobiło się dziesięć a do tego jeszcze 30 minut rozciągania się. Wszystkie moje mięśnie odmawiały posłuszeństwa. Leżałam na podłodze razem z resztą grupy. Trening trwał już około godziny, a bieganie w butach emu nie jest zbyt wygodne.
- Dobra wstawać dzieciaki - odparł z entuzjazmem Horacy i pochylił się nade mną - Co już się poddajesz ? - uniósł brwi do góry. Wstałam szybko i podwinęłam rękawy swetra do góry.
- Chyba sobie żartujesz - zaśmiałam się pod nosem - Co teraz ? - uspokoiłam oddech i spojrzałam jak Magnus ciągnie za sobą ogromny materac.
- Muszę iść po popcorn bo teraz zacznie się zabawniej - zaśmiał się i odszedł ode mnie.
- Leo ? - zawołam go a on natychmiast znalazł się obok mnie - Po co to ? - wskazałam na materac. Zaśmiał się i poklepał mnie po ramieniu.
- Uważaj na twarz, chroń twarz - wyszeptał mi do ucha i zostawił mnie. Rozejrzałam się i zostałam popchnięta przez dziewczynę z czerwonymi włosami.
- Hej uważaj co ?! - wykrzyknęłam za nią. Odwróciła się do mnie i zaśmiała się krótko. Jej czerwone włosy zmieniły kolor na niebieski identyczny co mój tymczasowy.
- Leo z Tamarą ! Już na mate ! - wykrzyknął Horacy a dziewczyna pobiegła w ich kierunku. Podbiegłam go Magnusa. Spojrzał na mnie pytająco uśmiechając się lekko przy tym.
- Kim ona jest ?
- Ta dziewczyna z czerwonymi włosami ? - zapytał a ja przytaknęłam głową -To elf .
- A to suka - wysyczałam a Magnus szturchnął mnie w ramię.
- Ona bardzo dobrze walczy i jest dobrą uczennicą o co chodzi ?
- Jeszcze pytasz o co chodzi ? Widzisz to ? .. - wskazałam na swoje włosy - To chyba nie jest normalny kolor nie ?
- Wiesz ile elfów jest w Akademii ? Skąd możesz mieć pewność, że to ona ? - musiałam lekko unieść głowę do góry by spojrzeć mu prosto w oczy.
- Wygrałeś - odparłam niechętnie - Ale dowiodę, że to ona - uśmiechnęłam się cwaniacko i usłyszałam oklaski. Spojrzałam na mate i zamarłam. Tamara siedziała okrakiem na brzuchu Leo i okładała go pięściami po twarzy. Chłopak próbował ochronić twarz ale była szybsza.
- Możesz mu pomoc - wyszeptał mi do ucha Magnus, drażniąc moją skórę swoim oddechem - On i tak przegrał ale ona jeszcze mu nie odpuściła.
- Mogę używać moc ?
- Oczywiście, że tak - uśmiechnął się do mnie i kiwnął głową do Horacego - Cała sala do dyspozycji - uśmiechnęłam się lekko i stanęłam na krawędzi materacu. Leo miał rozwalony nos i był cały umazany we krwi. Dziewczyna nadal okładała go pięściami.
- Ej suko ! - wydarłam się - Moja kolej ! - dodałam a ona wstała powoli z Leo. Nie było już odwrotu, musiałam walczyć. Splunęła na Leo po czym go kopnęła. Moc przejęła nade mną kontrolę, czułam się jak coś napełnia moją duszę i nie było to zbyt miłe uczycie. Czerwonowłosa wyleciała w powietrze i głową wbiła się w wielką lampę na suficie.
- Dreena odejdź - Leo podniósł się z maty i podszedł do mnie - Nie dasz rady, ona jest zbyt silna - chwycił mnie lekko za ramię.
- Teraz moja kolej - uśmiechnęłam się lekko wpatrując się w Tamarę. Leżała na podłodze próbując nadaremnie wstać. On uparcie stał próbując przekonać mnie, że powinnam odpuścić. To było zbyt łatwe. Tamara nie mogła podnieść się z podłogi trzymając kurczowo się za głowę - Wstawaj ! - odepchnęłam od siebie Leo i powolnym krokiem podeszłam do niej. Uniosłam w jej kierunku dłoń. Dziewczyna powoli uniosła się do góry. Miała poprzecinaną twarz a z ran leciała krew - Masz mi coś do powiedzenia ? - ścisnęłam mocno pięść. Dziewczyna otworzyła szeroko oczy i buzię próbując złapać powietrze - Hmm ? Słucham ? - jej czerwone włosy powoli zaczęły tracić swój intensywny kolor. Poluźniłam lekko pięść.
- Pierdol się - wysyczała i splunęła mi pod nogi.
- Źle ! - warknęłam i uderzyłam nią o podłogę.
- Dreena koniec - usłyszałam łagodny głos Magnusa.
- Jeszcze nie ! - chwyciłam ją za koszulkę i rzuciłam ją na przeciwną ścianę - Ze mną się nie zaczyna - powolnym krokiem ruszyłam do niej - Jesteś żałosna - zaśmiałam się - Zapamiętaj, że ze mną się nie zaczyna - ukucnęłam obok niej - Mój kolor włosów - wysyczałam i chwyciłam ją mocno za szczękę. Skrzywiła się lekko i poczułam lekkie łaskotanie w głowę. Machnęłam lekko głową i blond loki opadły mi na twarz. Odrzuciłam lekko jej głowę i wstałam gwałtownie - Mówiłam, że to ona ! Mówiłam Ci ! - wykrzyczałam uśmiechając się szeroko. Magnus wywrócił oczami uśmiechając się przy tym lekko.
- Gratulacje - ledwo usłyszałam Magnusa. Spojrzałam na Horacego a w jego oczach była wypisana pogarda. Odwróciłam się do dziewczyny i chwyciłam ją za dłoń.
- Przepraszam Cię za ... to wszystko - pomogłam jej wstać i podtrzymałam ją za prawdopodobnie złamaną rękę. Oddychała nierówno.
- Równa z Ciebie dziewczyna - wymamrotała do mnie i upadła na kolana.
- Dobrze ale powoli - powiedziałam a Magnus znalazł się obok mnie.
- Przejmuje ją - uśmiechnął się do mnie i wziął ją na ręce - Horacy chce z Tobą rozmawiać ale wiedz, że jestem dumny z Ciebie - niechętnie poczłapałam do opiekuna.







 ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

Joł joł joł ziomki
Jak tam u was na fali ?
Bo u mnie spoks.
Haha xD
A tak serio to jestem wykończona.
Żagle tak mnie męczą fizycznie, że tego nie da się opisać.
Dłonie mam całe pokaleczone i ledwo piszę na klawiaturze.
Ale lubię to ♥
Mam nadzieje że spodoba wam się rozdział ; )



DZIĘKUJE BARDZO ZA 7 KOMENTARZY POD OSTATNIM ROZDZIAŁEM

MAM NADZIEJE, ZE PO TYM TAKŻE POJAWI SIĘ WIELE KOMENTARZY 


ZACHĘCAM DO POLECANIA BLOGA I KLIKANIA "LUBIE TO"


Wasza Dreena ☺

3 komentarze:

  1. Wywalczyła sobie blond włosy. ;D
    Śmiesznie to brzmi. ^^
    A tak poza tym to rozdział świetny ♥!
    Wyobraziłam sobie jak dziewczyna bije tego elfa i normalnie padłam. :D
    Jak na razie szukam zdj Horacego dla Cb, ale zawsze albo nie te włosy, albo za mało przystojny. ;DD
    Na szczęście oczy to można zmienić w jakimś programie ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Heloo tu kaiss <33
    Rozdział ... BOMBA !!
    Jejejejeejaajajejajejaje .... ;D
    Rozumiesz moją wypowiedź prawda ? jak nie to masz problem towarzyszu ;***
    Czekam na następny ;D

    OdpowiedzUsuń