- Może jej opowiesz trochę? Pewnie jest ciekawa jak jej przyjaciółka zabijała - powiedział cierpko.
- Przestań - wyszeptałam
- Co przestań? Chyba każdy potrzebuje wyjaśnienia. Albo potrzebujesz czasu by dla każdego inne wymyślić? - zmierzył mnie wzrokiem - Myślisz, że jak nagle się zjawisz na parę dni to wszystko będzie jak kiedyś? Nie Dreena, każdy teraz ma swoje problemy, z którymi musi się uporać a nie jak ty uciekłaś od wszystkiego - zbeształ mnie i uśmiechnął się do Jessiki.
- Zrobiłam to dla was - powiedziałam - Nie chciałam nikogo zranić, chciałam dobrze.
- Proszę bardzo! Widzisz jak nam wszystkim jest cudownie?! - wykrzyczał
- Lukas wystarczy - Jessica wtrąciła się
- Nie daj się jej omotać. Ona za parę dni znowu nas zostawi - zaśmiał się
- Ważne, że teraz jest.
- Kazali jej tu przyjechać! Zmusili ją! - wykrzyczał po czym spojrzał mi oczy - Może coś dodasz od siebie? - spojrzałam mu w oczy po czym odwróciłam się i pokierowałam się w stronę mostu. Tyle wystarczyło by mnie złamał. Czułam się jak wrak. Nie mam pojęcia dlaczego ale moje policzki zrobiły się mokre. Od kiedy wyjechałam nie płakałam. Poczułam jak wszystkie złe emocje ze mnie wypływają razem z słonymi łzami. Po chwili poczułam się lekka, nagle cały świat zawirował i zrobiło mi się ciemno przed oczami.
Wiem, że krótki ale następny postaram się dodać wieczorem w poniedziałek ; )
Mam nadzieje, że was to zachęci do czekania.
Liczę na komentarze z opinią i uwagami.
Wasza Dreena ☻
okej,okej. może być co poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńniby szkoda Dreeny a nie szkoda. w końcu jakby nie patrzeć to wszystko jej wina.powiem szczerze, że na początku drugiej części nie mogłam połapać się o co chodzi, ale teraz już się chyba odnalazłam ;D
Yeaaaa:D uwielbiam to <3 Może będzie dobrze, ale Lukas.. czy powinien na nią tak napadać? No, ale w sumie to ją zmusiło do uczuć :D chce następny <3 :*
OdpowiedzUsuń.:Ta co buja w obłokach:.