Rozdział XVI

Odsunęłam się od niego patrząc mu się w oczy.
- Nie sadzisz, że za szybko .? Znamy się dopiero nie całe dwa dni - odparłam i zwilżyłam usta po niedawnym pocałunku.
- A ja czuje jakbyśmy się znali od bardzo dawna - odgarnął mi kosmyk włosów z policzka.
- Dobra wystarczy tych czułości - zaśmiałam się i chwyciłam laptopa do ręki - Idziemy coś oglądać - uśmiechnęłam się do niego i weszłam do salonu.
- A co będziemy oglądać .? - Usiadł na kanapie naprzeciwko plazmowego telewizora. Położyłam komputer na stoliku.
- Nie mam pojęcia - rzuciłam mu pilota od tv - Daj jakiś pomysł a z chęcią to obejrzę - usiadłam na podłodze, włączyłam przeglądarkę internetową i weszłam na facebook'a.
- Rozumiem że ja mam władzę - zaśmiał się i włączył telewizor na Boomerang'u.
- Serio .? - obejrzałam się przez ramię by spojrzeć na Lukasa - Będziemy bajki oglądać .?
- A co złego jest w kreskówkach .?
- Oddawaj pilota - zaśmiałam się i rzuciłam na miejsce obok chłopaka. Schował go pod bluzkę od strony pleców i uniósł ręce do góry.
- Nie mam żadnego pilota mała - zaśmiał się i zaczął się intensywnie wpatrywać w telewizor gdzie zaczęła lecieć jakaś bajka.
- Jesteś jak dziecko - zaśmiałam się i ponownie usiadłam na podłodze. Chwycił mnie za rękę i wciągnął na kanapę - Przecież nie będę oglądała bajek, mam już 16 lat.
- No a ja mam 17 i jeszcze oglądam a ty będziesz ze mną oglądała- Przyciągnął mnie do siebie i objął ramieniem. Pokiwałam zrezygnowała głową i zaczęłam oglądać baję Tom&Jerry.
- Dlaczego on tej myszy nie złapie .?
- Oglądnij do końca tą bajkę a zrozumiesz - odparł i uciszył mnie wpatrując się w telewizor. Po 5 minutach bajka się skończyła.
- Ta bajka nie ma sensu. Kot miał tyle okazji żeby złapać tą mysz a nic nie robił.
- Czy kiedykolwiek oglądałaś bajki .? - spojrzał na mnie
- Od 6 roku życia rodzice zachęcali mnie żebym grała na fortepianie niż oglądała baki. Siedziałam dniami i uczyłam się grać. Codziennie przez 4 lata przychodził do mnie nauczyciel i siedziałam z nim po parę godzin i grałam.
- To smutne. Czemu nie grasz nadal .?
- Troszeczkę jest to smutne bo wtedy dzieci biegały po podwórku a ja siedziałam i grałam - spuściłam wzrok by ukryć smutek w moich oczach - Przestałam grać kiedy miałam 10 lat, moja mama...- przerwałam i spojrzałam na niego wpatrywał się intensywnie we mnie. Nie odzywał się tylko cierpliwie czekał aż będę gotowa i mu odpowiem- Jakiś idiota jechał pijany i uderzył w samochód mojej mamy. Ona samochodem wbiła się w drzewo. Nie udało się jej uratować - ostatnie zdanie wyszeptałam. Bardzo mnie to bolało kiedy o tym mówiłam. Moje oczy były zaszklone ale uniosłam delikatnie jeden kącik ust.
- Dreena bardzo mi ..
- Nie mów, że Ci jest przykro - przerwałam mu - Już dużo razy to słyszałam - przeniosłam wzrok na kolejny odcinek Tom&Jerry - Powiedz mi czemu on nie złapał tej myszy.
- To proste. Zobacz jak oni się dobrze bawią. Pomimo że robią sobie nawzajem krzywdę to za sobą skoczyli by w ogień. Gdyby mysz zginęła to kot by nie miał co już robić, tęsknił by za ganianiem za tą zwykłą myszą. 
- Dobra miałeś racje bajki są fajne - zaśmiałam się i położyłam głowę na Lukasa ramieniu. Tym razem leciała bajka Kacze opowieści. Po obejrzeniu połowy odcinka zaczęłam czuć że oczy zaczynają mi się zamykać same. Wtuliłam się w Lukasa i nie wiem kiedy zasnęłam.