piątek, 10 sierpnia 2012

Rozdział XXXIII

Przyjrzałam się jeszcze bardziej Jessice i zdałam sobie sprawę że to nie strach. Uśmiechała się słodko a zarazem głupio a oczy były rozmarzone. Teraz byłam pewna, że to nie strach ale jak mogłam go pomylić z taką śmieszną miną .? Odwróciłam się i stanęłam przed moim ukochanym. Jego brązowe oczy zlustrowały mnie od czubka głowy po same buty. Uśmiechał się zawadiacko a jego wzrok zatrzymał się na moim oczach. Jego brązowe oczy pochłonęły mnie całą. Staliśmy i wpatrywaliśmy sobie w oczy jakby niczego i nikogo nie było wokół. Jednak tą piękno chwile przerwała Jessica.
- Dreena - odparła spokojnym głosem i odciągnęła mnie od Lukasa - Może przedstawisz mnie swoim kolegą .? - wbiła mi łokcia w żebra a ja wygięłam się w lekki łuk. Zdałam sobie sprawę, że za Lukasem stoi czterech przystojnych chłopaków. Między nimi rozpoznałam tylko Jacoba, ze względu tylko dla bardzo bladej cery, która była identyczna o u Jessici.
- Jeszcze żebym sama ich znała - wymamrotałam do niej a Lukas pokręcił głową.
- Christian - wskazał na chłopaka o muskularnej budowie ciała. Miał jasno brązowe włosy lekko ścięte i piwne oczy. Uśmiechnął się do mnie przelotnie i zatrzymał wzrok na Jessice. Wyglądał na chłopaka na bardzo pewnego siebie, który zmienia dziewczyny co wieczór - Nicolas - chłopak spojrzał na mnie i pomachał dłonią. Miał błękitne oczy i blond czuprynę. Nie był zbytnio zainteresowany moją i Jessici osobą - Jacob, ale go już znasz Dreena i Joe - był to niski, chudy i piegowaty chłopak. Lekko był podobny do Nicolasa. Mieli podobne oczy i kolor włosów.
- Lukas dużo o Tobie nam opowiadał - wypalił Joe a Lukas spojrzał na niego morderczym wzrokiem.
- Serio .? - oparłam dłonie na swoich kolanach i zniżyłam się do jego wzrostu - Co o mnie mówił .?
- Że jesteś bardzo ładna i masz charakterek - zaczął a Nicolas dał mu kuksańca w ramię i zamilknął. Przewróciłam oczami i wróciłam do pionu.
- To jest Jessica - wskazałam na nią kciukiem a Christian pośpiesznie wyciągnął do niej dłoń.
- Christian - odparł aksamitnym głosem - Potrzebujesz oprowadzenia po szkole .? - zapytał a chłopacy wybuchnęli śmiechem.
- Dobry podryw - Lukas klepnął do dłonią w ramię a Jessica zalała się rumieńcem - Jaką masz teraz lekcje .? - zwrócił się do mnie a ja wygrzebałam plan lekcji, który zabrał mi szybko - Hmm .. muzykę - spojrzał na mnie znad kartki i poruszał śmiesznie brami. Zabrałam mu kartkę i wcisnęłam do torebki.
- Nie chce mi się iść - odparłam leniwie - Chodź się gdzieś przejdziemy wszyscy razem - zaproponowałam a on tylko pokiwał głową.
- Słyszałem dzisiaj o pewnym wydarzeniu - spojrzał na mnie podejrzliwie a ja uciekłam wzrokiem rozglądając się dookoła - Jakaś drobna dziewczyna pobiła naszego najlepszego zawodnika w szkole - chwycił mnie za brodę i zmusił do spojrzenia na siebie - Wiesz coś może o tym .?
- Serio .? Podziwiam tą dziewczynę, muszę się z nią zapoznać może mnie czegoś nauczy - odparłam i wybuchłam śmiechem razem z chłopakami i Jessicą.
- Zostawiłem Cię na niecałe 3 godziny a ty już wszczynasz bójkę - wywrócił oczami.
- To nie moja wina - odparłam bezsilna - On dręczył tą dziewczynkę z pierwszej klasy - zarzuciłam dłonie na biodra - A potem jeszcze nazwał mnie ładniutką suką - dodałam a Lukas lekko zmrużył oczy.
- Zabije go - wysyczał a ja uśmiechnęłam się pod nosem.
- Nie musisz, poradziłam sobie z nim - wzruszyłam ramionami a on przyciągnął mnie do siebie. Stanęłam na czubkach butów by sięgnąć do jego ust ale cofnął lekko głowę do tyłu.
- Następnym razem w nic się nie mieszaj okej .? - powiedział a ja szybko przytaknęłam głową. Przybliżył swoją twarz do mojej i złączył usta razem z moimi. Pocałował mnie szybko i puścił z objęć.
- Dobra więc jak .? Gdzie idziemy .? - zapytała podekscytowana.
- Wy .. - wskazał Lukas na mnie i na Jessice i kontynuował - Idziecie na lekcje za 10 minut kończy się wasza muzyka - spojrzałam na nią a potem na Lukasa.
- Czyli idziemy do parku tak .? - rozejrzałam się po wszystkich i przytaknęli głową - Przykro mi skarbie zostałeś przegłosowany - wystawiłam mu język i ruszyłam za resztą chłopaków ku wyjściu zostawiając Lukasa za sobą.



~~~~~~~~~~☼~~~~~~~~~
No i za nami 33 rozdział ♥
Wiem że krótki ale zbyt wiele się dzieje w moim życiu.
Przepraszam i mam nadzieje że mi to wybaczycie.

Ooookeeeeej rozumiem że 4 komentarze to dla was za dużo.
Dziękuje mojej drogiej "przyjaciółce O." za to że oszustka dodała komentarz jako anonim żeby były 4 komentarze -.-

Nowa zasada :

1) Musą być przynajmniej 3 komentarze żeby pojawił się kolejny rozdział na blogu.



Wasza Dreena ☺








4 komentarze:

  1. Tratatata <3
    Rozdział ;D
    A tak wgl to może dzisiaj będziemy Jak Flip i Flap ?!
    Hahah .. mówiłam, że nie potrafię wymyślać ;D
    A rozdział krótki i mało ciekawy ale z powodu, że wiem co się u ciebie dzieje to się nie dziwię, że jest jaki jest .. -.-'''
    Dobra .. lecę pisać u siebie ;D
    A i zapomniałabym .. czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. aa. mi się tam podoba , mało się dzieje - ale tak musi być od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faaaajne , piszz dalej , czeekam

    OdpowiedzUsuń